Zakupy na warzywnym ryneczku
Zdrowo, wesoło i kolorowo było na warzywnym ryneczku. Ćwiczyliśmy liczenie pieniędzy i płacenie za kupiony towar. Nikt nie narzekał na braki w kasie, wydane i uzyskane pieniążki wszystkim się zgadzały. Warto powiedzieć, że kupujący i sprzedający bardzo grzecznie ze sobą rozmawiali i pamiętali o formach grzecznościowych. Tacy klienci, jak my, to skarb!